drewno

jak na razie nie mam absolutnie zadnych zastrzezen do naszego tartaku. drewno przyjechalo bez pozlizgu, na ustalona godzine, sposob poukladania, poprzekladania i powiazania ze soba poszczegolnych belek budzi moje zaufanie. jakosci impregnacji oczywiscie nie sposob ocenic, wiec tutaj nie mam zdania. elementy sa na obecna chwile proste, nie poskrecane, bez ubytkow i wad (jakies drobne oflisy gnieniegdzie owszem sie trafia, ale to drobiazgi), sloje sa dosc geste. na wszystkich dlugosciach sa dosc spore zapasy.zadaszylismy dzis nasz osobisty wycinek lasu zeby na niego deszcz nie padal. urzezbilem z palet kontrukcje na ktora potem nabilismy gruba folie. dzieki temu oba sztaple drewna sa pod prowizorycznych zadaszeniem, ale folia nigdzie ich nie dotyka ani nie oslania bokow sztapli aby nie utrudniac cyrkulacji powietrza

podsumowujac, na razie jestem sklonny nasz tartak polecic co bedzie dalej, zobaczymy. mam nadzieje ze w momecie jak sie zabiora za konstrukcje to bedzie rownie dobrze.do poszalowania slupkow betonowych (80x24cm) chce uzyc plyty odpowiednio pocietej. OSB jak podlicze kosztuje prawie tyle co beton na te slupki, ale mam mozliwosc kupic plyte wiorowo lub plyte HDF, obie o grubosci 18mm. szalowac bede slupki pozostawione w sciance kolankowej, czyli po 2 stronach mam bloczki miedzy ktore wleje beton, 2 kolejne scianki musze poszalowac. chce zaszalowac to plyta, dajac w poziomie na calej wysokosci 3 kawalki deski i skrecajac plyty po obu stronach muru pretem gwintowanych (planuje po 6 pretow na slupek).

HDS ktory z drewnem przyjechal niestety nie dal rady wjechac do nas na dzialke, wiec oboje panowie ktorzy ukladali drewno (no i ja tez w roli pomagiera) urobili sie po same pachy (najdluzsza murlata miala ponad 8 metrow i przekroj 16x20cm…) bo lacznie elementow konstrukcyjnych jest 80szt… i kazdy trzeba bylo przeniesc, poskladac, poprzekladac w poziomie oraz w pionie, pospinac wastrwami, pospietrzac… i teraz rece ciagne za soba po podlodze prawie